Mimo że
uważam, iż
Walentyn-
ki są świę-
tem prze-
pełnionym
reklamą,
sztucznoś-
cią
i kiczem,
pomyś-
lałam, że
jest to
idealna
okazja
do podzie-
lenia się
z Wami jednym z moich ulubionych cytatów. Pasuje do dzisiejszego dnia, a ja bardzo często wracam do TEJ strony i TYCH słów. Mam nadzieję, że się spodoba.
„On z kwiatem w rękach. Jednym jedynym, bo jak to mówi, tak przynajmniej jest wyjątkowy, niepowtarzalny, nie ginie pośród całego bukietu, jako jeden z wielu. Pocałunek. Nie jeden. Kolejny. I następny. Ręce, które się splatają, oczy, które się szukają i odnajdują przestworza i nowe krajobrazy. I tamten raz. Chwila jedyna w swoim rodzaju. I chciałabyś, żeby trwała wiecznie. I powinna być początkiem wszystkiego. Odkrycie, że mamy w sobie kruchość i łatwo nas zranić, że przepełnia nas ciekawość i słodycz. Eksplozja. (…)
I on, jak mnie szuka, przychodzi do mnie i mówi: – Jesteś moja. Nigdy mnie nie zostawisz. Jest nam ze sobą tak cudownie. Kocham cię. – A potem jeszcze: – Gdzie byłaś? Co to za jeden? A dlaczego dziś wieczór nie posiedzisz ze mną, zamiast iść z przyjaciółkami na dyskotekę? – I zrozumienie, że miłość polega na czymś innym. Poczucie lekkości i wolności. I przekonanie, że cudzego serca nie wolno się domagać, ono się należy, nie masz go zakontraktowanego. Musisz sobie na nie zasłużyć, codziennie.”
Uwielbiam coroczne lizaki serduszka od rodziców!J